Markowe aktualności
Spotkanie - Mikroklimat
20 października 2010


Powoli rozkręcamy się i mamy już za sobą kolejne bardzo udane spotkanie (mam nadzieję, że to nie tylko moja opinia - piszcie jakie są wasze odczucia).
Tym razem wszystko odbyło się zgodnie z tradycją: na początku krótki występ stałego bywalca Marka, a później długie i mam nadzieje, że niezapomniane chwile z piosenkami Mikroklimatu.
Basia i Stanisław zaprezentowali wiele starych i nowych w większości autorskich i na pewno absolutnie nieobojętnych piosenek, które znakomicie wpasowały się w klimat naszych spotkań. Można by powiedzieć, że wspólnie stworzyliśmy tego wieczoru w Leśniczówce wspaniały rozśpiewany radosno-melancholijny „mikroklimat”. Oczywiście była także niespodzianka w postaci krótkiego występu młodej krwi czyli Egona Altera (znajomy Mikroklimatu z śpiewanek w Muszynie), a na koniec nie zabrakło wspólnego śpiewania przy kominku w towarzystwie „rutyniarzy” (Arek, Marek, Zdzich), których chwilami na mandolinie wspomagał Wojtek Czemplik (zjawił się zobaczyć jak wyglądają spotkania w Leśniczówce prosto z koncertu SDM-u).
I to by było na tyle. Teraz trzeba będzie jakoś przeczekać do następnego spotkania
Marek Ł
Zapraszani goście
13 października 2010


ZAPRASZANI GOŚCIE
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu uczestników naszych spotkań szczególnie tych z młodszych pokoleń, zapraszani goście stanowią przeważnie zagadkę.
Prawda jest taka, że większość z nas śpiewając na rajdach przy ogniskach, nie zastanawia się kto napisał te wszystkie przecudnej urody piosenki. Dlatego też, postawiłem nieco bardziej przybliżać repertuar zapraszanych gości.
Dodatkowo, mam w planie przygotowywanie na kolejne spotkania kartek z tekstami refrenów piosenek, co pomoże w najważniejszej rzeczy - wspólnym śpiewaniu. Będę się także starał, w miarę możliwości zamieszczać link do strony danego wykonawcy, na której można znaleźć znacznie więcej informacji
Koncert F.art.doc
26 września 2010


No i mamy za sobą pierwszy koncert po wakacyjnej przerwie, jaki on był na pewno ciekawy i pełen niespodzianek. Nie dość, że pierwszy raz skromna estrada z trudem mieściła wykonawców to dodatkowo zupełnie nieoczekiwanie w krótkim recitalu zaprezentował się niepełny skład „Braci Pomian” ( mam nadzieję że była to zapowiedź ponownej wizyty w leśniczówce tym razem w pełnym składzie ).
Reaktywowana przez Krzysia Mizgalskiego grupa „F.art” zaprezentowała zarówno materiał z nowo wydanej płyty (przypomnienie repertuaru grupy „Fart” sprzed kilkunastu lat) , jak i całkiem sporo piosenek z repertuaru „Sety” i Andrzeja Wierzbickiego. Ponieważ większość z wykonywanych na scenie piosenek było rozpoznawalna dla bywalców leśniczówki, zachęciło to wszystkich do radosnego wspólnego śpiewania. Ponadto tradycyjnie nie obyło się też bez śpiewania przy kominku w towarzystwie Arka i Marka.
Wypada także powiedzieć kilka bardzo ciepłych słów o samej leśniczówce która po remoncie jest naprawdę fajna. Wiele rzeczy zmieniło się na lepsze, a co najważniejsze samo miejsce nie straciło nic ze swego magicznego klimatu. Naprawdę należą się słowa uznania Dominice i nowemu opiekunowi finansowemu.
Ogólnie wszystko ma się ku dobremu i ja już z niecierpliwością oczekuję następnych spotkań