Jeżeli tylko możesz to zjaw się na naszych spotkaniach osobiście, weź ze sobą rodzinę i nie zapomnij zawiadomić przyjaciół

Hyde Park

Piosenka nieobojętna - z czym to się je

Przemek Mazurek

Na potrzebę audycji ukułem sobie własną definicję "Piosenek Nieobojętnych". Wg tej definicji - nieobojętna, to taka piosenka, w której kompozytorowi nie było obojętne co komponuje, autorowi tekstu nie było obojętne co pisze, muzykom nie jest obojętne co grają, a wykonawcy nie jest obojętne co śpiewa. Wg tej definicji, miano nieobojętnej możemy przypisać zarówno piosence autorskiej, aktorskiej, kabaretowej, poetyckiej, turystycznej, poezji śpiewanej... Byleby tylko o czymś nam mówiła, coś wnosiła w nasze życie.

 

 

Piosenka absolutnie nieobojętna

Marek Łukaszczyk

Uprzedzam Wasze pytania i śpieszę wyjaśnić skąd się wzięła nazwa spotkania z piosenką absolutnie nieobojętną a nie np. poetycką, turystyczną, studencką. itp. itd. Przede wszystkim chciałbym się przyznać że ta „przecudnej urody”  (cytat tym razem z Piotra Bautroczyka) definicja niestety nie narodziła się w mojej  głowie a jej autorem jest mój guru w tej dziedzinie jedyny i niepowtarzalny Andrzej Poniedzielski. Nie będę tłumaczył o co dokładnie chodziło Andrzejowi (istnieje zapewne możliwość wielu interpretacji) mnie urzekło to że to tego wora można powrzucać piosenki absolutnie z różnych klimatów i stylów a. jedynym i koniecznym warunkiem przynależności do tego nurtu jest fakt że wobec tych piosenek naprawdę trudno pozostać obojętnym. Ponadto dla mnie osobiście piosenka to nie tylko muzyka ważny jest także tekst a z tym jest w dzisiejszych czasach naprawdę bardzo kiepsko. Zadziwiające jest dla mnie fakt że nawet w przypadku naprawdę niezłych artystów tekst stanowi sprawę trzeciorzędną i śpiewane przez nich piosenki są w zasadzie pozbawione jakichkolwiek treści. (potok płynących do nikąd słów).

Reasumując będę się naprawdę bardzo starał aby podczas naszych wspólnych spotkań nigdy nie brakowało niepozbawionych tekstu w dużej mierze nadających się do wspólnego zaśpiewania piosenek z kręgu twórczości absolutnie nieobojętnej.

 

Co do dalszych planów

Marek Łukaszczyk

Chciałbym aby nasze spotkania miały bardziej charakter wspólnego pośpiewania niż typowego koncertu, przecież stało się to już prawie tradycją że część każdego spotkania wypełnia wspólne muzykowanie przy kominku.

Biorąc pod uwagę powyższe będę się starał zapraszać gości którzy w dużej mierze wykonują znane piosenki ( kanon tzw. piosenki studenckiej ).  Zapewniam,  że nie jest moim celem organizacja kolejnej sali koncertowej dla artystów, których możemy posłuchać w innych miejscach. Dlatego w Leśniczówce chciałbym gościć przede wszystkim wykonawców, którzy aktualnie występują rzadko, a kiedyś byli bardzo znani i lubiani (w planach między innymi Adam Drąg, Piotr Bakal grupa „Pod Strzechą” ). Druga grupa zapraszanych gości, to wykonawcy znani z grania w różnych lubianych formacjach, którzy w Leśniczówce zaprezentują się z trochę innej strony (w planach Krzysztof Jurkiewicz–SCOB, Marek Andrzejewski i Piotr Selim–FEDERACJA czy Wojtek Jarociński–WGB ).

Jednocześnie nie zapominam o stałych grających bywalcach naszych spotkań Arek, Marek Zdzich, Michał czy Jasiu mają stały dostęp do mikrofonów i jeszcze niejednokrotnie będziecie mogli ich usłyszeć. Mnie osobiście bardzo cieszą niespodzianki dlatego ciągle poszukuję osób które chciałyby spróbować swoich sił na naszej gościnnej estradzie (szczególnie mile widziane młode pokolenie być może przyszłych artystów).


 

Razem łatwiej

Marek Łukaszczyk

Tym razem chciałbym Was namówić do współorganizowania naszych spotkań a myślę, że małym nakładem waszych sił możecie być bardzo pomocni.

Tyle wstępu a teraz krótka wyliczanka w czym moglibyście pomóc:

• Szeroko pojęta informacja (stałe rozszerzanie grupy osób potencjalnych uczestników naszych spotkań).

• Dobór gości (mile widziane wszelkie w miarę rozsądne propozycje)

• Integracja (czyli wzajemna pomoc i życzliwość podczas naszych spotkań)

Ponadto czekam niecierpliwie na wszystkie wasze uwagi dotyczące organizacji naszych spotkań (terminy, koszty, forma, itp., itd..).

Chodzi mi także po głowie założenie SZPAN-u ( czyli Stowarzyszenia Zwolenników Piosenki Absolutnie Nieobojętnej ), co wy myślicie o takim pomyśle.

Piszcie na  Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

 

Dokąd się śpiewa

Marek Łukaszczyk

Jak już pewnie wiecie (zwłaszcza ci którzy regularnie bywają w Leśniczówce ) nie było i nie jest moim zamiarem robienie z tego miejsca sali koncertowej. Nasze wspólne spotkania mają i będą miały charakter wspólnego śpiewania (muzykowania) w którym pomagają nam zaproszeni goście (skądinąd czołowi przedstawiciele nurtu piosenki nieobojętnej) oraz stali grający bywalcy. Jak zapewne wiecie (a są na to podobno dowody medyczne) śmiech i śpiewanie znakomicie wpływa na nasze dobre samopoczucie i ma nawet podobno właściwości lecznicze (odmładzające). Dlatego, jeżeli już znajdziecie się w Leśniczówce, nie bójcie się wziąć czynnego udziału w naszych spotkaniach. Wiem o tym, że nie każdy z was zostanie wokalistą na światowym poziomie ale próbować trzeba.

Na koniec chciałbym przytoczyć słowa wspaniałego czeskiego barda Jarka NOHAVICY „ dokud se zpívá ještě se neumřelo (Dokąd się śpiewa jeszcze się żyje i trwa )”